Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Iraku, czyli nigdzie

19 sierpnia 2022 | Rzecz o historii | Piotr Bożejewicz

Przez większość XX w. kamieniem filozoficznym i Świętym Graalem arabskiej polityki na Bliskim Wschodzie było zjednoczenie regionu. Wobec fiaska kolejnych eksperymentów wypróbowano wszystkie czynniki zdolne konsolidować Arabów: od domniemanej tożsamości arabskiej, po socjalizm, islam i walkę z zewnętrznymi wrogami.

Zazwyczaj snucie alternatywnej wersji historii jest równie inspirującą, co bezproduktywną rozrywką, ale panarabski projekt, pośrednio odrodzony w panislamskim dżihadzie, jeszcze nie umarł do końca. Zatem pytanie, jak wyglądałby Maszrek, gdyby od Egiptu do Zatoki Perskiej istniało jedno państwo arabskie, jest ciągle otwarte. Do spekulacji trzeba wyłączyć pewność, że z mnóstwa powodów taki byt polityczny jest niemożliwy – nawet bez ingerencji Zachodu. Jednak wyobrażenie hipotetycznej Panarabii nie wymaga fantazji. Z dawką odwagi można je widzieć na własne oczy, bo w mniejszej skali powstało i formalnie istnieje.

I wojna światowa pozwoliła odrodzić i tworzyć państwa, o które narody walczyły lub o których marzyły przez wieki. Zarazem powstały takie, o które nikt nie zabiegał, nie tęsknił za nimi ani sobie ich nie wyobrażał. I tak mieszkańcy Mezopotamii usłyszeli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12347

Wydanie: 12347

Spis treści
Zamów abonament